SWP





   Polska


 2024-05-04 Prawdziwe dzieje mickiewiczowskiego Ordona

4 maja 1887 roku we Florencji zginął śmiercią samobójczą Konstanty Julian Ordon, bohater wiersza Adama Mickiewicza "Reduta Ordona", tyle tylko, że w przeciwieństwie do literackiej postaci Ordon przeżył wysadzenie pozycji zostając co prawda ciężko poparzonym, ale nie poległym.

Konstanty Julian Ordon to oficer Wojska Polskiego, powstaniec listopadowy. Syn Karola i Małgorzaty Naimskiej. Urodził się 15 października 1810 roku w Warszawie, tam też kształcił się w Liceum Warszawskim. Uczestnik powstania listopadowego, walczył w bitwach pod Ostrołęką i Olszynką Grochowską. Podczas obrony Warszawy, dowodził baterią artylerii w reducie nr 54, która została wysadzona w powietrze 6 września 1831.

Podczas eksplozji Ordon uległ rozległym poparzeniom i był bliski śmierci, co stało się motywem słynnego wiersza Reduta Ordona, w którym rzekomą śmierć oficera opisał Adam Mickiewicz. Warto przy tym dodać, że utwór o Ordonie i jego reducie napisał też Juliusz Słowacki, bedąc w nim daleko bliżej prawdy historycznej.

Pociemniało mi w oczach - a gdym łzy ocierał,
Słyszałem, że coś do mnie mówił mój jenerał.
On przez lunetę wspartą na moim ramieniu Długo na szturm i szaniec poglądał w milczeniu.
Na koniec rzekł: „Stracona”. (...)
Znasz Ordona, czy widzisz, gdzie jest? - „Jenerale,
Czy go znam?... Tam stał zawsze, to działo kierował.
Nie widzę - znajdę - dojrzę! - śród dymu się schował;
(...)
Widzę go znowu - widzę rękę - błyskawicę,
Wywija, grozi wrogom, trzyma palną świcę,
Biorą go - zginął, - o nie, - skoczył w dół, - do lochów”,
„Dobrze - rzecze jenerał - nie odda im prochów”.
Tu blask, - dym, - chwila cicho - i huk jak ze stu gromów!

Ale dlaczego w ogóle Mickiewicz uśmiercił Ordona? Z niewiedzy, rzecz jasna. Wieszcz nie uczestniczył w powstaniu listopadowym. Szczegóły bitewnych zdarzeń poznawał więc z drugiej ręki, z relacji świadków. Słuchał ich w Dreźnie, przez które wędrowali uciekinierzy z kraju po klęsce powstania, by osiąść ostatecznie we Francji czy Anglii i utworzyć Wielką Emigrację. O obronie Woli opowiedział Mickiewiczowi jego przyjaciel, zresztą też poeta, Stefan Garczyński. Wieszcz był na tyle lojalny, że zaznaczył, iż „Reduta Ordona" to opowieść zasłyszana: nadał jej wszak podtytuł „Opowiadanie adiutanta", a całość ujął w cudzysłów.

Za zasługi w walce o odrodzenie Polski Konstanty Julian Ordon otrzymał Srebrny Krzyż Virtuti Militari 6 czerwca 1831 po bitwie pod Ostrołęką.

W 1833 r. wyjechał do Drezna, następnie osiadł w Szkocji. Związany z Towarzystwem Demokratycznym Polskim. W 1848 r. wstąpił do armii sardyńskiej. Od 1856 r. przebywał w Paryżu, gdzie pracował jako profesor języków nowożytnych w Kolegium Rządowym w Meaux. Od 1860 r. członek oddziałów Giuseppe Garibaldiego, następnie we włoskiej armii do 1867 r.

Zginął śmiercią samobójczą w 1887 roku we Florencji. Jedni twierdzą, że z powodu choroby, starości czy też depresji. Inni - że nie mógł znieść presji polskiego środowiska emigracyjnego. Gdziekolwiek się bowiem pojawił i przedstawiał - pytano go, czy nie jest krewnym tego słynnego oficera z powstania. Gdy twierdził, że to on sam, we własnej osobie - reagowano z niedowierzaniem i wyrzutem. Bo też jego domniemana śmierć została tak pięknie przez Mickiewicza opisana w wierszu. Jego zwłoki sprowadzono do Lwowa i pochowano na Cmentarzu Łyczakowskim w Alei Zasłużonych.


Konstanty Julian Ordon w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI




POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 15 368 190 RAZY





Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów





×